- Pani Kowalska, czy pani wie, ze mój maz to 300-procentowy impotent? - Jak to 300-procentowy? - Do wczoraj to on byl 100-procentowy, ale wczoraj spadl z drabiny, zlamal sobie palec i zebami odgryzl jezyk...
Ulicami miasta uciecha w popłochu starsza kobieta, a za nią biegnie mężczyzna i bije ją deska po plecach. Zatrzymuje go siłą przechodzień i krzyczy: - Co pan robi tej biednej kobiecie?! - To nie jest kobieta, to moja teściowa. - To kantem ją pan walnij, kantem!
Akcja dzieje się na balu przebierańców. Wchodzi blondynka cała naga i umalowana na biało. Siada przy barze zamawia drinka. Wszystko obserwuje dwóch kolesi. W końcu jeden z nich nie wytrzymał, podchodzi i pyta: -Przepraszam, ale za co jest pani przebrana? Na to blondynka rozchyla nogi i mówi: -Za dziurę w zębie, proszę pana.
Mąż i blondyna
Dzwoni telefon. Mąż mówi do żony blondynki: -Jak do mnie, to powiedz, że nie ma mnie w domu. Żona odbiera i mówi: -Mąż jest w domu... Mąż: -Czemu tak powiedziałaś, przecież mówiłem? -Bo to był telefon do mnie! - odpowiada żona.
Brydż
Cztery blondynki grają w brydża. Pierwsza blondynka mówi: -Pas. Druga blondynka: -Pas. Trzecia: -Dzwonek! Czwarta: -To ja pójdę otworzyć!
Blondynki
Dlaczego blondynki nie lubią tartej bułki? Bo mają problemy z posmarowaniem jej masłem.
Dlaczego blondynka sprzedała samochód? - Bo nie miała już pieniędzy na taksówki.
Dlaczego blondynki nie jedzą bananów? Bo nie wiedzą gdzie jest suwak.