Rozmowa w pracy: - Moja żona jest cudowna. Wieczorem, gdy wracam z pracy, ona całuje mnie, pomaga się rozebrać, zdejmuje mi buty, zakłada kapcie i gumowe rękawiczki. - A po co gumowe rękawiczki. - Żeby wygodniej się myło naczynia.
Akcja dzieje się na balu przebierańców. Wchodzi blondynka cała naga i umalowana na biało. Siada przy barze zamawia drinka. Wszystko obserwuje dwóch kolesi. W końcu jeden z nich nie wytrzymał, podchodzi i pyta: -Przepraszam, ale za co jest pani przebrana? Na to blondynka rozchyla nogi i mówi: -Za dziurę w zębie, proszę pana.