Wpadł nam w ręce w ostatnich dniach tekst przysięgi małżeńskiej, składanej w ostatni weekend w trakcie jednego z wieczorów kawalerskich. Ponieważ tekst jest naszym zdaniem dosyć zabawny, postanowiliśmy go niezwłocznie opublikować.
Mąż Kochana Żono uroczyście Ci przysięgam na świadków biorąc gości, że kochał Cię będę mocno i dochowam wierności; Nigdy złego słowa nie powiem Teściowej, Oddawał będę wypłaty wraz z kwitkiem księgowej; Przysięgam uroczyście, że nigdy się nie skuszę I na wędrówki po knajpach z kumplami nie ruszę; Chętnie będę z Tobą śniadanie jadał w łóżku I w wielkiej podzięce całował Cie po brzuszku; Wszystkie kobitki odstawię na stronę I do końca życia będę kochał żonę; A gdybym sprowokował łzy niewieście, Niechaj mnie ukarzą sprawiedliwi teście.
Żona
Kochany Mężu uroczyście przysięgam Tobie, Że nie zawiodę Cię nigdy i wstydu Ci nie zrobię; W sypialni nigdy nie zamknę drzwi Gdybyś pił i balował kilka dni; Nawet gdybyś był pijany Nie odwrócę się do ściany; Nie zapuszczę żurawia do portfela Twego, Nie sięgnę po zaskórniaki, aż do pierwszego; Troskliwą opieką czule Cię otoczę, W skacowaną główkę chłodny kompres zmoczę; Po balandze z kumplami nie będę Cię spowiadać, Smaczne śniadanko do łóżka będę podawać; Ponadto przyrzekam tyle dzieci Ci urodzić Ile w pocie czoła potrafisz mi zrobić; Gdybym Cię zawiodła, zmarnowała życia choć kawałek Niech mnie ukarze sprawiedliwa teściowa i w jej ręku wałek. |