- Pani Kowalska, czy pani wie, ze mój maz to 300-procentowy impotent? - Jak to 300-procentowy? - Do wczoraj to on byl 100-procentowy, ale wczoraj spadl z drabiny, zlamal sobie palec i zebami odgryzl jezyk...
W zatłoczonym autobusie stoi lekko zawiany jegomość, który co pewien czas mówi głośno "O kurwa!". Pasażerowie zwracają mu uwagę, ale on nie reaguje, tylko powtarza swoje. W końcu kierowca zatrzymuje autobus, podchodzi do faceta i grozi, że jesli nie przestanie, to zawiezie go na policję. Na to facet nachyla się, mówi kierowcy kilka słów na ucho. Kierowca pobladł gwałtownie i mówi: - O kurwa! Ja bardzo państwa przepraszam, ale żona tego pana urodziła wczoraj wczoraj blizniaki i dała im na imię Lech i Jarosław. - O kurwa! - zgodnie chórem odpowiedzieli pasażerowie.