Start arrow Śmieszne teksty arrow Z pamiętnika...
Humor i rozrywka

 

Uśmiechnij się

Syn pyta ojca:
- Czy to prawda, że w niektórych krajach Afryki mężczyzna nie zna swojej żony do momentu, aż się z nią ożeni?
- To się dzieje w każdym kraju, synu...

Menu główne
Start
Śmieszne filmiki
Śmieszne zdjęcia
Śmieszne teksty
Humor, dowcipy
Gry i zabawy
Avatar Chat !!!
Szukaj
Wrzuta dowcipów
Prezentacje
Pobierz z plikowni
Śmieszne pliki MP3
Dzwonki, tapety, gry
Napisz do nas
Kalkulator miłosny
Mapa witryny
Karykatury, warper
Magiczne sztuczki
Mapa witryny
Nasze e-kartki

00001.gif

Dodaj do ulubionych
 
 
Przeboje Leva's Polka
Wesołe teksty
  • Ej, posadzili bacę
    na brzegu Dunajca,
    Ej, za pomocą kosy
    obcieli mu... włosy

  • Ej, posadzili bacę
    na kamieni kupę
    Ej, obchodzili wkoło
    całowali w... czoło

  • Ej, góralu, góralu
    po cóż żeś tam wyloz,
    Ej, gacie ci opadły,
    ołówek ci wyloz

  • Wisiały, wisiały
    jaja u powały.
    A te głupie dziwki
    myślały, że śliwki.

  • Nikogo mi nie żal,
    tylko Mikołaja,
    odcedzał makaron,
    poparzył se jaja.

  • Maryś moja, Maryś
    aleś ty niechluja,
    że przy mojej mamie
    trzymasz mnie za... ramię.

  • Ej, mówił wuj do wuja
    - "Ach mój drogi wuju,
    Ej, ja wiaderko wody
    podnoszę na... schody"

  • W Zakopanym na rozstajach
    powiesił się chłop na jajach,
    powiesił się tak paskudnie
    - lewym jajem na południe

  • W Zakopanym, tam na zboczu
    baca bacę topił w moczu...
    Cy go topił czy utopił,
    w każdym razie go ożłopił

  • W Zakopanym na Giewoncie
    bacę piorun trącił w prącie.
    Czy go zabił, czy nie zabił
    w każdym razie go osłabił.

  • Co to za gosopodarz,
    co nie ma chałupy.
    Co to za dziewczyna,
    co nie daje... wina.

  • Cieszy sie Maryśka,
    że jej cycki rosną.
    Przedział też ją swędzi,
    będzie dawać wiosną...

  • Widać ci to widać,
    która dziewka daje,
    bo jej lewa noga
    od prawej odstaje.

  • Siedziała na dębie
    i dłubała w zębie,
    a ludziska głupie,
    myślały, że w... nosie.

  • Żebyś ty wiedziała,
    jak mnie swędzi pała.
    A żebyś ty wiedział,
    jak mnie swędzi przedział.

  • Maryś moja, Maryś
    pójdź ze mną do lasa,
    a ja ci wśród gąszcza
    pokażę... chrabąszcza.

  • Dziewczyno kochana,
    pokaż mi kolana.
    A ja ci pokażę,
    stojącego pana.
 Full article...


Serdecznie witamy na stronach humoru polskiego
Advertisement
Z pamiętnika... PDF Drukuj E-mail
Oceny: / 4
KiepskiBardzo dobry 

Image 12 sierpnia. Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu. Boże, jak tu pięknie! Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem

14 października.

     Beskidy są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście zmieniły kolory - tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniałe !Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na ziemi. Tutaj jest jak w raju. Boże, jak mi się tu podoba.


11 listopada.

     Wkrótce zaczyna się sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś może chcieć zabić coś tak wspaniałego, jak jeleń. Mam nadzieję, że wreszcie spadnie śnieg.

 Image
 
 
2 grudnia.

     Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było przykryte białą kołdrą. Widok jak z pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy na zewnątrz, odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdową. Zrobiliśmy sobie świetną bitwę śnieżną (wygrałem!), a potem przyjechał pług śnieżny, zasypał to co odśnieżyliśmy i znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdową. Kocham Beskidy.


12 grudnia.

     Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z drogą dojazdową. Po prostu kocham to miejsce.


19 grudnia.

     Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną drogę dojazdową nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony odśnieżaniem Pieprzony pług śnieżny!


22 grudnia.

     Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Całe dłonie mam w pęcherzach od łopaty. Jestem przekonany, że pług śnieżny czeka tuż za rogiem,  dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej. Skurwysyn!

    
25 grudnia.

     Wesołych Pierdolonych Świąt! Jeszcze więcej gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten skurwysyn od pługu śnieżnego...przysięgam - zabiję! Nie rozumiem, dlaczego nie posypią drogi solą, żeby rozpuściła to gówno.

27 grudnia.

     Znowu to białe kurestwo spadło w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa,  z wyjątkiem odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem, kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod górą białego gówna. Meteorolog znowu zapowiadał dwadzieścia piec centymetrów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić, ile to oznacza łopat pełnych śniegu?

28 grudnia.

     Meteorolog się pomylił ! Tym razem napadało osiemdziesiąt pięć centymetrów tego białego kurestwa. Teraz to nie odtaje nawet do lata. Pług śnieżny ugrzązł w zaspie a ten chuj przyszedł pożyczyć ode mnie łopatę ! Powiedziałem mu, ze sześć już połamałem kiedy odgarniałem to gówno z mojej drogi dojazdowej, a potem ostatnią rozpierdoliłem o jego zakuty łeb.

4 stycznia.

     Wreszcie wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić coś do jedzenia i kiedy wracałem, pod samochód wpadł mi pierdolony jeleń i całkiem go rozjebał. Narobił szkód na trzy tysiące. Powinni powystrzelać te skurwysyńskie jelenie. Że też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie!


3 maja.

     Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak zardzewiał od tej jebanej soli, którą posypują drogi!



18 maja

     Przeprowadziłem się z powrotem do miasta. Nie mogę sobie wyobrazić,  jak ktoś, kto ma odrobinę zdrowego rozsądku, może  mieszkać na jakimś zadupiu   w Beskidach !!!



Następny >

Nasza galeria
Dark Orbit 160x600 gif