W poczekalni u lekarza (nie baba). - Przeprraszszszam - pyta jeden pacjent drugiego pacjenta siedzącego obok niego - pppan z jjjaką dodolegliiiwośśścią? - Ja z prostatą - słyszy w odpowiedzi. - A ccco tto jest tta prrostttata? - dopytuje się pierwszy. - No, jak by to panu najprościej wytłumaczyć? - mówi drugi pacjent. - Widzi pan, ja tak siusiam, jak pan mówi.
Przychodzi baba do lekarza, a lekarz pyta: - Ile ma Pani lat? Ona na to: - 62. Lekarz się zamyślił, coś pokompilował w głowie i mówi: - No, więcej nie będzie! Przychodzi baba do lekarza, a lekarz się jej pyta: - Kim Pani jest z zawodu? - Nauczycielką. - Taaa?? To niech mi Pani pałę postawi.
Przychodzi baba z masztem w d*.*ie do lekarza, a lekarz do niej: - Co pani jest? A baba na to: - Dar Młodzieży!
Przychodzi facet do lekarza, kładzie swą męskość na stole i milczy. Zdziwiony lekarz pyta: - Boli pana? - Nie boli. - To może za duży? - Nie, wcale nie. - A co, za mały? - Nie. Nie jest za mały. - To co w końcu?! - Fajny, nie?!
Przychodzi baba do lekarza. - Oj, bardzo mnie boli. - A co się pani stało? - Koń mnie kopnął. - A gdzie? - pyta lekarz. - W kieleckiem, panie doktorze, w kieleckiem.
Przychodzi baba do lekarza i zaczyna skakać po gabinecie. - Co pani jest? - pyta lekarz. - Pan się jeszcze pyta?! A kto mi sprężynkę zakładał?
Przychodzi baba z córką do lekarza. - Panie doktorze, moja córka ma straszny wytrzeszcz oczu. - To niech jej pani tak mocno kucyka nie wiąże
Przychodzi baba z córką do lekarza. Córka jest piękna i seksowna. Lekarz od razu każe jej się rozebrać. Baba protestuje: - Ależ panie doktorze, to ja jestem chora! - To proszę pokazać gardło - mówi lekarz.
Przyjeżdża baba do lekarza na motorynce. - Co pani jest? - Co pani jest. - Motorola...
Przychodzi baba do lekarza, zdejmuje mu spodnie i bierze "dinksa" do ust. A na to lekarz: - Oj, długo Pani nie pociągnie.
Przychodzi baba do lekarza z Amigą na sznurku i mówi: - Ja do uśpienia...
Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze, nie mam włosów na pipce! Doktor ogląda i mówi: - A ile razy pani dziennie TO robi??? - Nooooo, 5-6 razy!!! - Proszę pani! Na autostradzie też trawa nie rośnie...
Przychodzi baba do lekarza, a lekarz: - Co pani je...? - Jajecznicę.
Przychodzi baba do lekarza. - Proszę się rozebrać i położyć na kozetce. - Panie doktorze, ja dzisiaj naprawdę jestem chora, a pan jak zwykle o seksie.
Baba mówi do lekarza: - Ach, panie doktorze! Nigdy panu tego nie zapomnę. Jestem panu winna życie! - No, nie przesadzajmy, droga pani. Jest mi pani winna tylko za pięć wizyt!
- Dziś kaszle pani o wiele lepiej niż wczoraj... - Tak, panie doktorze, bo ja przez całą noc trenowałam!
Panie doktorze, łykam te tabletki, łykam, ale nie chudnę. - To nie możliwe! A bierze je pani, tak jak kazałem, dziesięć razy dziennie? - Oczywiście. Jedna po każdym większym posiłku.
Przychodzi facet do lekarza i mówi: - Panie, mam w dupie żabę. Jak idę spać to ona mnie łechcze i nie mogę zasnąć. Niech pan coś poradzi! Lekarz założył gumową rękawicę i zagłębił się w "szczegóły sprawy", po chwili mówi: - Proszę pana pan ma w dupie dyktę, gdzie ta żaba? - No właśnie za tą dyktą!
Przychodzi babcia do doktora - Na co się pani skarży? - Mam tą chorobę na 'k'... Lekarz wymienia różne choroby ale babcia nic sobie nie przypomina, aż: - Już wiem! Kleroza! - Mówi się skleroza, babciu! - Widzi pan doktor? Już o tym 's' zapomniałam.
- Panie doktorze, mój mąż strasznie mnie obraził. - I dlatego musi mnie pani budzić w środku nocy? - Tak, bo teraz trzeba go będzie pozszywać.
Przychodzi baba do lekarza i od razu włazi mu pod biurko. Lekarz na to: - Długo pani nie pociągnie, bo ja o wpół do czwartej idę do domu.
Przychodzi baba do lekarza i od progu skacze sztywno na dwóch nogach: - Panie doktorze, czy mógłby pan sprawdzić czy sobie dobrze spiralę założyłam?
Przychodzi baba do weterynarza, a weterynarz na to: - Chyba się pani co po..., no!, pomyliło?!
Przychodzi trup baby do lekarza i kładzie się na kozetce. - Co się pani tak rozkłada? - A co, mam gnić w poczekalni?!
Dwie baby siedziały i robiły na drutach... Przejechał tramwaj i spadły.
Przychodzi baba do lekarza. - Proszę się rozebrać - A gdzie mam położyć ubranie? - Obok mojego...
|