Dwóch nastolatków gra w piłkę, a tu nagle na jednego z nich rzuca się rottwajler, ale drugi bohatersko rzuca się na bestie i skręca jej karka i podchodzi do niego dziennikarz: - Świetnie mam artykuł "Kibic legi uratował koledze zycie dzięki zabiciu besti" - Ale ja nie jestem kibicem legi! - No to kibic poloni - Poloni też nie - No to czego - Widzewa łódz Nazajutrz w gazecie "Nastoletni zwrodnialec zabił bezbronne zwierzątko...."
Idzie jamnik i widzi dalmatyńczyka chwalącego się swoimi czarnymi kropkami. W końccu jamnik niewytrzymał, podszedł do dalmatyńczyhka i powiedział: - To pchły tak rosną?
przychodzi golden retreiver do sklepu i pyta boksera: - Czy są narkotyki? - Nie niema i tak było przez cały tydzień... W końcu bokser pomyślał że niebędzie co chwilę mówił że nie ma narkotyków. Poprostu wzioł starą mąkę i pomyślał że da ją goldenowi jako narkotyki. Przychodzi golden do sklepu i pyta boksera: - Czy są narkotyki? - Są - odpowiada mu bokser, a golden na to: - Bo ja jestem z FBI
Do baru wchodzi facet i krzyczy: - Czyj to rotwailer stoi na zewnątrz? Z krzesła wstaje muskularny drab: - Mój, a bo co... - Bo mój ratlerek go zabił. Wszyscy obecni na sali parskają śmiechem. - Panie, jak taki mały ratlerek mógł zabić takie wielkie bydlę? - Utknął mu w gardle.
Co powstanie gdy skrzyżujesz blondynkę z Syberian Husky? - Najgłupszy pies w zaprzęgu.
Jak się nazywa inteligentna blondynka? Golden Retriever!
przychodzi pies do baru i mówi: - Poproszę coś na obiad? - Np? - pyta kelener - Wszystko oprócz w.ędzonki, wody mieneralnej i .... - Czyli co ??? - Dobra macie jakąś kociznę i na deser apetyczną kostkę ?
- Twój pies lubi dzieci?? - Tak, ale bardziej woli słodycze
Turysta idzię drogą, spotyka bacę i pyta: - Baco, mogę przejść przez waszą łąkę, bo chcę zdążyść na pocią o 10.40 - A idżcie, a jak spotkacie mojego psa to i na ten o 9.15 zdążycie!
Na przystanku autobusowym siedzą dwie pudliczki. Jedna mówi do drugiej: - Na jaki autobus czekasz? - Na 1 a ty? - Ja na 8 odpowiedziała druga. Przyjechała 18-tka wsiadły obie
Na furtce zamiast napisu "zły pies", ktoś dopisał "pies bez zębów". Rano wściekły pies czyta napis i mówi: "jak znajdę tego, co to napisał, to go zamlaskam na śmierć!"
Przychodzi Jasiu do domu cały zmoczony. Mama pyta Jasia - Jasiu co się stało pada deszcz? - Nie bawiliśmy się w psy. - No i? - Ja byłem latarnią!
Przychodzi bokser do sklepu i mówi: - Dzień dobry, czy jest spleśniała karma? Sprzedawca labrador: - Nie, nie ma Na drugi dzień - Jest spleśniała karma? - U nas nie ma starej karmy! Na trzeci dzień: - Jest spleśniała karma? - Ile razy mam ci powtarzać, nie ma! Historia powtarza się przez tydzień. W końcu labrador się wkurzył i mówi gdy przychodzi bokser: - Mamy starą, spleśniałą karmę! Na to bokser wyciąga od znakę i mówi: - To się dobrze składa : sanepid!
przycoddzi pudlica do lekarza ze śledziem na plecach: - Co pani dolega? - Ktoś mnie śledzi.
W domu dzwoni telefon i odbiera go pies: - Halo kto mówi? - Hau! - Przepraszam nie rozumiem. - Hau! - Że co? - H jak Helena A jak Andrzej U jak Urszula. Hau!
W dzień nauczyciela dzieci podchodzą do pani i wręczają jej prezenty. Podchodzi Małgosia, której rodzice pracują w sklepie z bielizną, i podaje pani prezent. Pani potrząsnęła prezentem i powiedziała - Bluzka! - Tak, skąd pani wiedziała? Podchodzi Krzysiek, którego rodzice pracują w sklepie ze słodyczami. Pani potrząsnęła prezentem. - Bombonierka - Skąd pani to wie? Podchodzi Jasiu którego rodzice pracują w sklepie monopolowym. Pani spróbowała wyciekający płyn. - Wino? - Nie. - Szampan? - Nie. - To co? - Szczeniaczek!
Idzie pies przez pustynię i widzi drzewo: Jeżeli to znowu fatamorgana to mi pęcherz pęknie.
Idzie pies przez pustynię i widzi drzewo: Jeżeli to znowu fatamorgana to mi pęcherz pęknie.
Policja mówi do do psa: - Daj głos. A pies: - A co to wigilia.
Przychodzi Golden retriever do sklepu i śpiewa: - Czy są pomarańcze? Czy są pomarańcze? - Nie, nie ma. Na nastepny dzień, znowu przychodzi Golden i spiewa: - Czy są pomarancze? Czy są pomarańcze? - Nie, nie ma. Na trzeci dzień to samo: - Czy są pomarańcze? Czy są pomarańcze? Sklepikarz Bokser się wkurzył i powiedział: -Golden, jesli ci zycie miłe to nie przychodź tu więcej i nie spiewaj mi nad uchem o pomarańczach! Jeśli to się powtórzy po raz czwarty, to wezmę gwoździe i młotek i przybiję twój jęzor do lady tak, byś nie mógł juz śpiewać. Rozumiesz??? Czwartego dnia przychodzi Golden do sklepu: - Są gwoździe i młotek? Bokser odpowiada: - Nie ma. Jutro będzie dostawa. Golden: - W takim razie do jutra mogę śpiewać!!! I zaczął od nowa: - Czy są pomarańcze? Czy są pomarańcze? ...............THE END..................
Z pamiętnika tresera. 1-go dnia pies nasikał na dywan. Pan przyszedł, wsadził pysk psa w kałurze i wyrzucił go przez okno. 2-go dnia zrobił to samo i tak przez tydzień. Po tygodniu pies nasikał na dywan, wsadził w to pysk i wyskoczył przez okno.
Rozmawiają dwaj sąsiedzi: - Pana pies pogryzł wczoraj moją teściową. - Niezmiernie mi przykro, co mogę dla pana zrobić? - Błagam pana, niech mi go pan sprzeda!
Siedzi na schodach charcica afgańska i obok przechodzi pudlica. Pudlica patrząc na charcicę pyta z przekąsem: -Hej! Ty! Kiedy zdecydujesz się na mini?
Tato, dlaczego na niektórych furtkach i drzwiach pisze "Uwaga zły pies"? - Bo nie wypada napisać "Zli ludzie" synku.
Co to jest pierwsze blond a potem zieleń? Owczarek podchalański po farbowaniu.
Jaś do Kazia: - Przyjdż dzisiaj do mnie mam nowego psa ! - A, czy on gryzie ? - No , właśnie chcemy sprawdzić !
Idzie dwóch myśliwych z psami na polowanie na kaczki, poluja już 2 h i nic nie maja, w koncu jeden mówi do drugiego: - Wiesz co albo te kaczki za wysoko latają albo my za nisko podrzucamy psy !
Po co pies wchodzi do wody? Po kostki!
Idzie piesek po parku i widzi suczke z cieczką. Zagaduje do niej: - Masz chłopaka - No, a co zawołać go? - Nie, nie!!! Tak tylko pytam. - Aha, bo myślałam,że jesteś gejem!!!
Rozmawia pies przez telefon z swoją żoną: - Halo? - Cześć koteczku! - Tylko nie koteczku tu mówi ostry pies!!!
|