Start arrow O zwierzętach arrow Humor o psach 7
Humor i rozrywka

 

Uśmiechnij się
- Mamusiu, jezdem w ciąży.

- Bój się Boga! Dwa miesiące przed maturą, a ty mówisz "jezdem"?
Menu główne
Start
Śmieszne filmiki
Śmieszne zdjęcia
Śmieszne teksty
Humor, dowcipy
Gry i zabawy
Avatar Chat !!!
Szukaj
Wrzuta dowcipów
Prezentacje
Pobierz z plikowni
Śmieszne pliki MP3
Dzwonki, tapety, gry
Napisz do nas
Kalkulator miłosny
Mapa witryny
Karykatury, warper
Magiczne sztuczki
Mapa witryny
Dodaj do ulubionych
 
 
Przeboje Leva's Polka

Serdecznie witamy na stronach humoru polskiego
Advertisement
Humor o psach 7 PDF Drukuj E-mail
Oceny: / 4
KiepskiBardzo dobry 
ImageDwóch nastolatków gra w piłkę, a tu nagle na jednego z nich rzuca się rottwajler, ale drugi bohatersko rzuca się na bestie i skręca jej karka i podchodzi do niego dziennikarz:
- Świetnie mam artykuł "Kibic legi uratował koledze zycie dzięki zabiciu besti"
- Ale ja nie jestem kibicem legi!
- No to kibic poloni
- Poloni też nie
- No to czego
- Widzewa łódz
Nazajutrz w gazecie "Nastoletni zwrodnialec zabił bezbronne zwierzątko...."



Idzie jamnik i widzi dalmatyńczyka chwalącego się swoimi czarnymi kropkami. W końccu jamnik niewytrzymał, podszedł do dalmatyńczyhka i powiedział:
- To pchły tak rosną?


przychodzi golden retreiver do sklepu i pyta boksera:
- Czy są narkotyki?
- Nie niema
i tak było przez cały tydzień... W końcu bokser pomyślał że niebędzie co chwilę mówił że nie ma narkotyków. Poprostu wzioł starą mąkę i pomyślał że da ją goldenowi jako narkotyki. Przychodzi golden do sklepu i pyta boksera:
- Czy są narkotyki?
- Są - odpowiada mu bokser, a golden na to:
- Bo ja jestem z FBI


Do baru wchodzi facet i krzyczy:
- Czyj to rotwailer stoi na zewnątrz?
Z krzesła wstaje muskularny drab:
- Mój, a bo co...
- Bo mój ratlerek go zabił.
Wszyscy obecni na sali parskają śmiechem.
- Panie, jak taki mały ratlerek mógł zabić takie wielkie bydlę?
- Utknął mu w gardle.


Co powstanie gdy skrzyżujesz blondynkę z Syberian Husky?
- Najgłupszy pies w zaprzęgu.


Jak się nazywa inteligentna blondynka?
Golden Retriever!


przychodzi pies do baru i mówi:
- Poproszę coś na obiad?
- Np? - pyta kelener
- Wszystko oprócz w.ędzonki, wody mieneralnej i ....
- Czyli co ???
- Dobra macie jakąś kociznę i na deser apetyczną kostkę ?


- Twój pies lubi dzieci??
- Tak, ale bardziej woli słodycze


Turysta idzię drogą, spotyka bacę i pyta:
- Baco, mogę przejść przez waszą łąkę, bo chcę zdążyść na pocią o 10.40
- A idżcie, a jak spotkacie mojego psa to i na ten o 9.15 zdążycie!



Na przystanku autobusowym siedzą dwie pudliczki. Jedna mówi do drugiej:
- Na jaki autobus czekasz?
- Na 1 a ty?
- Ja na 8 odpowiedziała druga.
Przyjechała 18-tka wsiadły obie


Na furtce zamiast napisu "zły pies", ktoś dopisał "pies bez zębów". Rano wściekły pies czyta napis i mówi: "jak znajdę tego, co to napisał, to go zamlaskam na śmierć!"


Przychodzi Jasiu do domu cały zmoczony. Mama pyta Jasia
- Jasiu co się stało pada deszcz?
- Nie bawiliśmy się w psy.
- No i?
- Ja byłem latarnią!


Przychodzi bokser do sklepu i mówi:
- Dzień dobry, czy jest spleśniała karma?
Sprzedawca labrador:
- Nie, nie ma
Na drugi dzień
- Jest spleśniała karma?
- U nas nie ma starej karmy!
Na trzeci dzień:
- Jest spleśniała karma?
- Ile razy mam ci powtarzać, nie ma!
Historia powtarza się przez tydzień.
W końcu labrador się wkurzył i mówi gdy przychodzi bokser:
- Mamy starą, spleśniałą karmę!
Na to bokser wyciąga od znakę i mówi:
- To się dobrze składa : sanepid!


przycoddzi pudlica do lekarza ze śledziem na plecach:
- Co pani dolega?
- Ktoś mnie śledzi.


W domu dzwoni telefon i odbiera go pies:
- Halo kto mówi?
- Hau!
- Przepraszam nie rozumiem.
- Hau!
- Że co?
- H jak Helena A jak Andrzej U jak Urszula. Hau!


W dzień nauczyciela dzieci podchodzą do pani i wręczają jej prezenty.
Podchodzi Małgosia, której rodzice pracują w sklepie z bielizną, i podaje pani prezent. Pani potrząsnęła prezentem i powiedziała
- Bluzka!
- Tak, skąd pani wiedziała?
Podchodzi Krzysiek, którego rodzice pracują w sklepie ze słodyczami. Pani potrząsnęła prezentem.
- Bombonierka
- Skąd pani to wie?
Podchodzi Jasiu którego rodzice pracują w sklepie monopolowym. Pani spróbowała wyciekający płyn.
- Wino?
- Nie.
- Szampan?
- Nie.
- To co?
- Szczeniaczek!


Idzie pies przez pustynię i widzi drzewo:
Jeżeli to znowu fatamorgana to mi pęcherz pęknie.


Idzie pies przez pustynię i widzi drzewo: Jeżeli to znowu fatamorgana to mi pęcherz pęknie.


Policja mówi do do psa:
- Daj głos.
A pies:
- A co to wigilia.


Przychodzi Golden retriever do sklepu i śpiewa:
- Czy są pomarańcze? Czy są pomarańcze?
- Nie, nie ma.
Na nastepny dzień, znowu przychodzi Golden i spiewa:
- Czy są pomarancze? Czy są pomarańcze?
- Nie, nie ma.
Na trzeci dzień to samo:
- Czy są pomarańcze? Czy są pomarańcze?
Sklepikarz Bokser się wkurzył i powiedział:
-Golden, jesli ci zycie miłe to nie przychodź tu więcej i nie spiewaj mi nad uchem o pomarańczach! Jeśli to się powtórzy po raz czwarty, to wezmę gwoździe i młotek i przybiję twój jęzor do lady tak, byś nie mógł juz śpiewać. Rozumiesz???
Czwartego dnia przychodzi Golden do sklepu:
- Są gwoździe i młotek?
Bokser odpowiada:
- Nie ma. Jutro będzie dostawa.
Golden:
- W takim razie do jutra mogę śpiewać!!!
I zaczął od nowa:
- Czy są pomarańcze? Czy są pomarańcze?
...............THE END..................



Z pamiętnika tresera.
1-go dnia pies nasikał na dywan. Pan przyszedł, wsadził pysk psa w kałurze i wyrzucił go przez okno.
2-go dnia zrobił to samo i tak przez tydzień.
Po tygodniu pies nasikał na dywan, wsadził w to pysk i wyskoczył przez okno.


Rozmawiają dwaj sąsiedzi:
- Pana pies pogryzł wczoraj moją teściową.
- Niezmiernie mi przykro, co mogę dla pana zrobić?
- Błagam pana, niech mi go pan sprzeda!


Siedzi na schodach charcica afgańska i obok przechodzi pudlica. Pudlica patrząc na charcicę pyta z przekąsem:
-Hej! Ty! Kiedy zdecydujesz się na mini?


Tato, dlaczego na niektórych furtkach i drzwiach pisze "Uwaga zły pies"?
- Bo nie wypada napisać "Zli ludzie" synku.


Co to jest pierwsze blond a potem zieleń?
Owczarek podchalański po farbowaniu.


Jaś do Kazia:
- Przyjdż dzisiaj do mnie mam nowego psa !
- A, czy on gryzie ?
- No , właśnie chcemy sprawdzić !


Idzie dwóch myśliwych z psami na polowanie na kaczki, poluja już 2 h i nic nie maja, w koncu jeden mówi do drugiego:
- Wiesz co albo te kaczki za wysoko latają albo my za nisko podrzucamy psy !


Po co pies wchodzi do wody?
Po kostki!


Idzie piesek po parku i widzi suczke z cieczką. Zagaduje do niej:
- Masz chłopaka
- No, a co zawołać go?
- Nie, nie!!! Tak tylko pytam.
- Aha, bo myślałam,że jesteś gejem!!!


Rozmawia pies przez telefon z swoją żoną:
- Halo?
- Cześć koteczku!
- Tylko nie koteczku tu mówi ostry pies!!!


Następny >