W nocy w koszarach zomowców słychać straszne jęki. Po błyskawicznym śledztwie wykryto w toalecie zomowca, który usiłował sobie wcisnąć do tyłka bułkę z kiełbasą. - Człowieku, co ty robisz? - pyta się dowódca. - A co ja poradzę, ze dentysta wyrwał mi ząb i kazał jeść drugą stroną...
Milicjanci znaleźli w lesie borowika: - Gadaj gdzie twoi kumple! Nie chciał powiedzieć to go spałowali. Przynoszą resztki grzyba na komendę: - Po coście go pałowali? - pyta komendant. - My!?? pałowali?!? On spadł ze schodów!!! Policjant wchodzi do sklepu i prosi o dwa sznurowadła. - Jakie? - Jedno lewe, drugie prawe! Żona wysyła męża - policjanta do sklepu po zapałki: - Tylko kup dobre zapałki, żeby się dobrze paliły -- dodaje. Po kwadransie policjant wraca, kładzie pudełko na stole i mówi zadowolony: - Bardzo dobre zapałki. Wypróbowałem w sklepie. Wszystkie się pala.
W czasach, gdy mieliśmy jeszcze milicje, a nie policje, pewien milicjant przyniósł do domu wykrywacz kłamstw, który na wypowiedziane kłamstwo reagował dźwiękiem "Piiii!". W pewnym momencie do domu wbiega synek i mówi: - Dostałem dzisiaj piątkę z matematyki! - Piiii! - reaguje wykrywacz. - No i czego kłamiesz szczeniaku! - krzyczy oburzona matka - Ja dostawałam w szkole same piątki. - Piiii! - No niech będzie - czwórki. - Piiii! - No dobra - trojki. - Piiii! - No cicho już, przynosiłam same dwoje - odpowiada zrezygnowana matka. A na to wyrywa się ojciec: - A jak ja chodziłem do szkoły.... - Piiii! Idzie policjant się odlać. Po jakimś czasie wychodzi z krzaków cały osikany. - Co się stało? - pyta się kumpel. - Wyjąłem nie ta pale.
Dwaj policjanci spotykają leżącego na chodniku pijaka. Pijak: - Tu Radio Wolna Europa, tu Radio Wolna Europa ... Błyskawicznie sprawdzają w instrukcji, co należy zrobić w takiej sytuacji. Po chwili kładą się obok niego i mówią: - Bzzzzzzzzzzzz Zagłuszamy.
Idzi sobie policjant i spotyka swojego kolegę, który kopie dol. - Co robisz ? - Kopie dołek, bo potrzebne mi zdjęcie od pasa. Po pewnym czasie wraca i widzi, ze tamten wykopał 5 dołków. - Po co ci aż piec dołków ? - Bo potrzebuje 5 zdjęć.
Egzamin w Wyższej szkole policyjnej w Warszawie: - Jakiego koloru jest biały maluch ? Policjant (kandydat) nie wie. - No niech pan pomyśli, jakiego koloru jest biały maluch. Po kilku minutach policjant się uśmiecha i mówi : - Biały !!!! - Bardzo dobrze, widać ze się Pan dużo uczył!, a teraz drugie pytanie: Ile drzwi ma dwudrzwiowy samochód ? Policjant myśli, myśli, myśli, i wola uradowany : - Biały !!!
|