Facetka z pretensją do faceta od którego kupiła psa: - Pies którego mi pan przedał jest bezużyteczny! - Dlaczego pani tak sądzi? - Wczoraj w nocy szczekał tak głośno, że nie słyszałam, jak się włamują do sąsiedniego pokoju!
Przychodzi pies do lekarza z skarpetą na głowie. Lekarz się pyta: -co panu dolega? Pies na to: -nie żartuj koleś to jest napad Trzech kolegów chwali się jakie ma mądre zwierzęta: - Ja mam psa i umie sam kupić gazetę - mówi pierwszy, - E tam mój umie pójść na zakupy - mówi drugi, A ty jakie masz zwierzę Jasiu? - Ja mam kurczaka w zamrażalniku.
Spotykają się dwaj sąsiedzi i się chwalą, co ich psy potrafią. - Moja Parzda umie czytać! - chwali się pierwszy - Wiem, wiem moja Frajda mi już o tym mówiła.
Dlaczego student jest podobny do psa? Bo jak mu zadać jakieś pytanie, to tak mądrze patrzy...
Mówi Eskimos do Eskimosa: - Stary, wczoraj był taki mróz, że psy mi na zakręcie popękały. Spotykają się: specjalista od litrów, specjalista od kilogramów, specjalista od metrów i biznesmen. Wszyscy mają psy. Pierwszy mówi: - Mój pies umie mierzyć kilogramy. - Daje psu 2 kilo ciastek i mówi: - Azor, odmierz 1,5 kilo ciastek! - pies odmierzył. Drugi mówi: - To pestka. MÓJ umie odmierzać litry. - nalał swemu psu 3 litry soku i mówi tak: - Burek, odmierz litr soku! - pies odmierzył. Trzeci mówi: - To nie wyczyn! Rex umie mierzyć metry!- dał psu 5 metrów sznura i mówi: - Rex, utnij 3 metry sznura!- pies uciął. Czwarty chwali się: - Mój pies jest najmądrzejszy, bo potrafi mnie naśladować! Max, pokaż im!- Pies zjedł ciastka, wypił mleko, związał inne psy sznurem, poszedł poskarżyć sie na złe warunki pracy i poszedł do domu.
Dwa psy siedzą na pagórku i wyją do księżyca, wkońcu jeden pyta się drugiego: - Jak myślisz czy na księżycu ktoś mieszka? - Oczywiście przecież tam ciągle pali się światło
Przychodzi facet do lekarza i mówi: Pies mnie ugryzł. Lekarz: Gdzie? Facet: W tyłek Lekarz: Zaraz to obejrzymy. Proszę sobie wygodnie usiąść....
Leży pijany pies na ławce w parku. Podchodzi do niego policjant i się pyta: - Co to? Hotel? - A co ja jestem informacja?
Państwu Kowalskim uciek kot, wiec napisali ogłoszenie. Po tygodniu przychodzi sąsiadka z psem. Sąsiadka - Oto pański kot Kowalska - Ale to jest pies Sąsiadka - Kot jest w środku.
Rozmawiają dwa psy w restauracji: - Słuchaj Killer ja to miałem ciężkie życie... - Hulti dlaczego? - Mieszkałam na Pustyni, a do najbliższego drzewa było 45 kilometrów.
Rozmawia dwóch policjantów i jeden mówi do drugiego: - Co to za pies?
- Jamnik. - Myslałem, że przyprowadzisz psa policyjnego? - Widzisz..., on jest tajniakiem.
Rozmawiaja ze soba 3 psy i chwala sie swoimi dziewczynami. Azor: Ja mam dziewczyne, tylko ze to jest kocica. Pokazuje zdjecie. Burek i Ciapek: Sliczna, tylko ze kocica.... Burek:Ja też mam dziewczyne, tylko ze swinka morska... Azor i Ciapek: No ładna ale....... Ciapek: Ja tez mam dziewczyne, naszej rasy!! Azor i Burek: Ale suka!!!!!!!
Dom wariatow odwiedzila komisja. Przyjechali tam, aby sprawdzic kto jest najmadrzejszy. Przechodzac korytarzem zauwazyli goscia, ktory ciagnie na sznurku szczoteczke do zebow. Mezczyzna z komisji mowi do kolegi: - Pokaze ci jak z takimi trzeba rozmawiac. Mowi do tego goscia: - Dziendobry, ladnego masz pieska!". - Glupi, niewidzisz, ze to szczoteczka do zebow! Mezczyzna mowi do reszty komisji: - O,ten jest madry. Po chwli gosc odwraca sie i mowi: - Widzisz Azorek jak go nabralismy...!
Mówi Jaś do kolegi: - Mój pies ze mną gra w szachy. - Naprawdę?Ale on jest mądry. - Wcale nie bo cały czas przegrywa.
Pewien mężczyzna widzi ogłoszenie o sprzedaniu psa.Na drugi dzień przychodzi do sprzedawca tego psa i pyta się go: - Za ile pan sprzeda tego psa? Odpowiada sprzedawca: - Za stówę! - Dam panu połowę. - Ale ja sprzedaję tylko całe psy.
Wchodzi owczarek alzacki do baru, siada przy ladzie i mówi do barmana: - Małę piwo proszę. Barman stawia piwo na ladzie - Ilę płacę? - pyta pies - 15zł - odpowiada barman. Pies spokojnie siedzi przy ladzie, sączy piwo, a barman nie wytrzymójąc już próbuje zagaić: - Nie często widujemy tu psy... - - Ano dziwi się pan? 15 zł za piwo!
Przyjeżdża Nowofunland swoim nowym samochodem do Yorka. - Cześć, chcesz się przejechać? - pyta nowofunland. - No pewnie - mówi york. No to jadą 50, 60, 70 km/h. Nagle nowofonland czuje coś mokrego. - Co ty? Zsikałeś się? - pyta nowofunland. - No tak szybko jedziesz. -mówi york. Następnego dnia york przyprowadza nowy motor i pyta: - Cześć! Chcesz się przejechać? - No pewnie. - odpowiada nowofunland. No to jadą 80, 90, 100,... Nagle york czuje ztyłu coś mokrego. - Co ty, zsikałeś się? - pyta york. - No tak szybko jedziesz. - odpowiada nowofunland. Na to york: - To zaraz się zesrasz, bo hamulca dosięgnąć nie moge....
Przychodzi pies do weterynarza z skarpetką na głowie i weterynarz sie pyta: - Co panu dolega? pies: - Stary nie żartuj, to napad!
Idzie sobie Bond drogą, spotyka psa i mówi: - Jestem Bond z filmu Pies na to: - A ja też jestem psem z filmu. A Bond się pyta: - Jakiego? - Doberman gryząco ręki.
Przychodzi baba do lekarza na wielkim dogu. Lekarz pyta: - Co pani jest? - DOG-O-MANIA!!!
Masztalski kupił dwa husky.Jednego nazwał Kultura, a drugiego Zamknij Się. Kiedyś poszedł z nimi do sklepu. Kulturę zostawił za drzwiami, a Zamknij Się wziął do środka. Ekspedientka zauważyła go i spytała: - Jak się wabi ten prześliczny husky? - Zamknij Się. - A gdzie pańska kultura?! - Za drzwiami!
Przychodzi Masztalski do weterynarza z ogromnym dogiem i mówi: - Panie doktorze, mój pies goni samochody - Proszę się nie martwić, to normalne. - Ale on je DOGania, łapie w pysk i zakopuje w ogrodzie!
|